Dominium Cienia

czyli Światy Alternatywne


  • Index
  •  » Duukan
  •  » [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

#46 2010-01-18 20:32:22

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Otwarła szerzej oczy. Jej dłoń nacisnęła na czaszkę Secorshy, a  kciuk nieprzerwanie gładził, od brwi w góre i z powrotem. Patrzyła z troską ale i lekkim gniewem, który pojawiał się raz po raz w orzechowych oczach, i szybko znikał, zabijany rozczuleniem* Winieneś być bardziej ostrożny! Zachowujesz się jak piskę. Nierozważny… Kogoś znowu do domu sprowadzał na rychłą zgubę swoją, co? *spojrzała mu w oczy, podnosząc jednocześnie jego łeb. Szkoda, ze nie miał włosów, za które można by chwycić* Jesteś tu potrzebny, synku. Mi jesteś potrzebny, dziewczętom… Był niedawno u mnie jeden  waszych, chciał zatrzymać się na chwile… powiedział, ze wysłałeś zapytanie odnośnie przechowania na noc tej istoty. Nie odpowiedziałeś, wiec wiedziałam już, ze masz go u siebie… gdzie on jest?

Offline

 

#47 2010-01-18 20:39:11

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Nic nie odpowiedział na jej zarzuty, choć wydawały mu się trochę bzdurne. Jak ma bardziej uważać – przecież pracuje dla syndykatu. Ale rozumiał czym podyktowane były jej słowa. Od kiedy tu trafił, niemal natychmiast przygarnęła go do siebie Fler. Zobaczyła jego dusze, jak to oznajmiła i usynowiła niejako, co Seco zaakceptował. Była inna niż jego matka. I jest inna. Matka Secorshy była starsza od Fler o kilka lat, ale zachowywała się już jak staruszka bez zycia, której jedynym celem jest dbać o kogoś. Fler byłą inna, zupełnie inna. Wiecznie młoda i ujmującą. Seco ją kochał. Jak matkę. Patrzył jej teraz w oczy i przytakiwał na każde słowo.* Poszedł. On pochodzi z  tej samej galaktyki, co ja, wiesz? Ale… chyba kilkaset, czy nawet więcej lat temu… Powiedziałem mu to,a  on się podłamał. Zhrrobił tą dziurę, o *wskazał dziurę spojrzeniem i wrócił do Fler* Walił ręką aż do khrrwi, to jego khrrew…

Offline

 

#48 2010-01-18 20:47:02

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*zabrawszy dłoń z jego głowy, oparła ją o przedramię drugiej i dalej patrzyła w twarzy Secorshy z tym samym wyrazem, ale już bez gniewu. Dopiero po długiej chwili, po tym jak Seco skończył, podniosła orzechowe oczy by spojrzeć na dziurę, i wstała. Obejrzała owo miejsce dokładnie, jakby próbowała oszacować obrażenia na podstawie tego, co widzi. Przydałaby się pomoc medyczna, źle zmorzona kość może być kłopotliwa. Fler przejechała palcem po ścianie, zgarniając krople krwi, którą zaraz roztarła miedzy dwoma palcami. Już zimna, lepka, pomieszana z tynkiem* Wstawaj, Secorsha, musimy tu posprzątać *drugą ręką klepnęła Seco po glacy, po czym – przeszedłszy nad jaszczurką – ruszyła do kuchni by tam wziąć szmatę i wiadro z wodą. Wiedziała, ze u Seco wody nie ma, ale w wiadrze zawsze cos stało. Sama go tego nauczyła – ze ma być*

Offline

 

#49 2010-01-18 20:51:37

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Poprawił się w fotelu i wygiął by popatrzeć za nią* ale tehrras? *skrzywił się jakby coś kwaśnego żarł w dużej ilości, po czym wzruszył ramionami i wstał. Przeciągnął się, ziewając. Koszulka napięła się na klacie. Wiadro stało gdzie stało. Pico tańczyła w kółko, goniac swój ogon. Już miał Seco za Fler iść kiedy nagle stop – zamarł w bezruchu i nachylił ucho do drzwi. Jakieś głosy. Obce* Psy… *szepnął*

Offline

 

#50 2010-01-18 20:59:03

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Będąc w kuchni zdjęła szal i podwiązała nim rękawy, przez pachy, i zawiązała z tyłu, by jej nie przeszkadzały w pracy. Chwyciła wiadro oburącz dźwignąwszy bez trudu wyszła z nim do pokoju głównego, mrucząc łagodną piosenkę. Wyglądała jak typowa matka. Zaznajomiona z zyciem, obowiązkami. Ale zarazem bardzo młoda mimo swoich lat. Postawiła wiadro i wtedy podniosła głowę. Nastawiła uszu. Usłyszała, tak, to z  całą pewnością oni. Grzywa Samrune nastroszyła się. Ciemnokasztanowa ozdoba jej smukłej szyi. Co zrobić? Oni dwoje, dziura, krew. Nie ma nikogo, na kogo można by zwalić winę. Ewidentnie Seco zabił tu kogoś i ukrył gdzieś,. Mieszkanie do penetracji, a oni – aresztowani. Trzeba naciągnąć fakty. Nie pytając Seco az danie, wyminęła wiadro i stanęła naprzeciw niego* Nie ruszaj się syneczku *szepnęła łagodnie, po czym ujęła jego twarzy w dłonie. Pochyliła łeb jego nieco ku sobie, ustawiła nieco bokiem, pogładziła policzek*

Offline

 

#51 2010-01-18 21:02:28

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Myślał identycznie. Wychodzi na to ze tu kogoś zabił. Walił jego łbem o sciane, krew się polała,a  Seco pozbył się ciała. Już miał odezwać się by zapytać, co robimy, kiedy Fler zaczęła robić coś z jego głową. Jako ze ufał jej jak matce, poddał się temu wszystkiemu, jedynie wgapiajac w nią gały o pytającym spojrzeniu* Co robisz? *zapytał* Przecież oni zahrras tu będą! *ot, zebrało się na głaski. Ale mimo to miał obawy, a może nadzieje, ze Fler coś kombinuje*

Offline

 

#52 2010-01-18 21:08:23

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

Ciii…. *położyła mu palec na ustach i opuściła ręce, jednocześnie pokazując, ze ma się nie ruszaj* wszystko będzie dobrze, tylko daj mi działać… *Momentalnie sięgnęła za kark,. Rozpięła srebrny łańcuszek dużym splocie, który nosila na szyi. Zawieszała na nim tradycyjny amulet shelaalei przynoszący szczęście. Łańcuszek owinęła na palce prawej reki, ściskając mocno, aż do pobielenia kłykci. Nic nie powiedziała, nie spojrzała nawet. Zamach, jaki wykonała był szybki jak mrugniecie powieką, a za chwile Seco mógł na swojej szczęce poczuć siłę uderzenia, która wcale nie była pieszczotą. Fler wyjechała muz  sierpowego z  dużą siłą. Nie była anorektyczką rasy ludzkiej. Była shelaalei. Poznaczony posoką łańcuszek schowała za szatę, jak kiedyś płytkę pamięci sondy* A teraz siadaj… był tu jakiś łobuz i pobiliście się…

Offline

 

#53 2010-01-18 21:16:52

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*nie spodziewał się tego, ale zdołał powstrzymać odruchy. Zakręciło mu się w głowie. Znał chłopów co tak jebnąć nie potrafią. Złapał się momentalnie za twarz. Z nozdrzy uderzyła mu krew. Wewnętrzna część policzka obiła się o zęby. Przygryzł wargę i ona zaczęła krwawić. Zatoczył się, i patrząc przez palce zdrowym okiem, podszedł do fotela dalej dziury, by usiąść* Ale masz jebniecie… *kiedy zabrał dłoń , krew kapnęła mu na spodnie, na podłogę, z ręki , kropelką po pazurze. Pico schowała się nie wiadomo gdzie. Seco słyszał, jak podchodzą pod jego drzwi. Nie pukali. Kopniakiem wywarzyli drzwi razem  zamkiem który wcześniej zamknęła Fler. Wpadło trzech milicjantów,  palami i bronią. Zastygli w bezruchu, zaskoczeniu, bo o dziwo nie było tu niczego nielegalnego* Zgłoszono nam awanturę w tym lokalu…

Offline

 

#54 2010-01-18 21:22:52

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*skoczyła niczym gazela ku funkcjonariuszom. Na jej twarzy malowała się rozpacz, strach, przerażenie. Chwyciła jednego z nich za dłonie, i łkając głośno podniosła do ust, by ucałować niczym biskupa jakiegoś. Jej ciało zaczęło spazmatycznie drżeć. Kiedy podniosła wzrok, z  oczu lały się łzy* Niech chwała będzie Cieniowi i wszystkim bogom, żeście panowie przybyli, chwała po stokroć… mało chłopaka nie zabił, bandyta… *puściła i zaniosła się nagle histerycznym szlochem. Wiercąc kłykciem  oku podeszłą kołysząc się na boki do Secorshy z zakrwawioną morda, i chwyciwszy go za ramiona przytuliła do siebie, głaszcząc po głowie i nadal pięknie histeryzując* Co to by było, gdyby się nie wystraszył patrolu i haniebnie nie uciekł… wpadł do domu niewiadomo czego i zaczął zmuszać go do niecnych czynów przeciw Wodzowi naszemu… Winniście go szukać nim zacznie toczyć zarazę wśród spokojnych obywateli…

Offline

 

#55 2010-01-18 21:28:04

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Osłupiony milicjant próbował oswobodzić swoje ręce tak, by nie uszkodzić, nie popchnąć przejętej, rozhisteryzowanej szeli. Był w najdalszym stopniu zmieszany, a  jego koledzy wręcz przerażeni. W aktach czytali ze mieszka tu „dobrze rokujący” zwolniony z aresztu osobnik, bez obywatelstwa, ale nie karany za zbrodnie przeciwko ustrojowi. Ogólnie – do resocjalizacji. Wiedzieli, ze ów Secorsha Gawila – jak widniało w spisach – jest trudny w charakterze. Wiec wszystko się zgadzało – mógł się pobić. Próbowali zerkać na ów nieszczęśnika. Dostrzegli zakrwawioną twarz. Innych obrażeń trudno było oszacować, bo tuliła go ta kobieta. Ot, dobra ona i on chyba tez nienajgorszy skoro się zaprzyjaźnili tak, ze ona łzy robi kiedy mu cos się stało. Ogólny rozgardiasz w mieszkaniu i… dziura w ścianie. Krew…. Jeden z milicjantów zagwizdał* Kto to był?

Offline

 

#56 2010-01-18 21:31:16

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Nie puściła Secorshy, nie przestała teatralnie ale bardzo wiarygodnie łkać. Wszak występami na życie zarabiała* Wysoki, potężny Yautia, po 30stce… Miał na sobie granatowe spodnie i koszulę bez rękawów. Białą. Widziałam go jak wychodził. Weszłam do mieszkania, a  on leżał nieprzytomny. Opowiedział mi co się stało kiedy się ocknął… *łapała powietrze haustami i wlepiała w nich szklące się oczy*

Offline

 

#57 2010-01-18 21:38:05

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Panowie popatrzyli po sobie. Trzeci z nich przeszedł mieszkanie. Nie znalazł nic podejrzanego, żadnej broni, wiec musieli tłuc się rękami. Musiała gadać prawdę, a nawet jeśli nie – to co ich to obchodzi, jest co napisać w raporcie. Awantura była, sprawcy nie ma, poszkodowany otrzymał pomoc. Od tej szeli. Poszeptali cos miedzy sobą* Proszę wezwać karetkę, to źle wygląda *pouczył jeden z nich* Dominium Tryumfuje *pożegnał się, po czym wszyscy trzej wyszli, nawet nie wspominając słowem o naprawie drzwi które zniszczyli.*

*Secorsha odczekał, az przestanie ich słyszeć. Uśmiechnął się wtedy, prostując się na krześle. Zęby miał zakrwawione, oko trochę sine, zaczerwienione. Chwycił Fler za dłoń, podniósł sobie do ust i ucałowali  czcią* Kocham Cię! Chciałbym być kuhrrde taki mądhrry jak ty…

Offline

 

#58 2010-01-18 21:48:35

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Sama tez czekała, az wyjdą, odejdą, i jeszcze trochę po słowach Secorshy, zanim zrzuciła z siebie fałszywy płaszcz. Łzy w oczach zostały, ale zaraz obeschną. Łatwiej je wywołać niż się ich pozbyć. Zaraz bez słowa wstała i niczym w tańcu przedefiladowała na druga  stronę fotela. Usiadła na podłokietniku z  prawej strony Secorshy, tam gdzie był on wolny, bo nie spoczywała na nim ręka. Chwyciwszy w dłoń subtelnie rąbek spódnicy, druga ręką przytrzymała pysk kaleesha, i obtarła krew swoją czerwoną, wzorzystą kiecką. Zaśmiała się serdecznie na te słowa* Też cie kocham syneczku, mimo to, ześ wariat *przychyliła jego łeb by złożyć matczyny pocałunek na czole. Tęskniła za opieką. Za swoimi dziećmi, które zostały w stadzie. W dziczy. Tutaj miała Secorshę i dziękowała losowi ze znalazł się ktoś, kto wpasował się w pustkę w jej sercu. Modliła się za niego do Maasaan co wieczór.* Już. Wstawaj i zbieraj gróz *sama zabrała się z podłokietnika i podszedłszy do uszkodzonej ściany, jak zahartowana w robocie baba zaczęła szorować krew Tangorna*

Offline

 

#59 2010-01-18 21:53:29

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*Wstał. Jeszcze mu się trochę we łbie kręciło. Na twarzy zostały tylko rozmazane ślady. Pociągał nosem, by nie krwawić więcej. Umiejętnie jebnęła – myślał. Fachowo i sile ma jak na babe. Mógł być z „mamuśki” dumny. Uśmiechnął się znowu i ruszył do kuchni. Zanim jednak zabrał się za nakazana czynność, nie omieszkał zajrzeć przez dziurę na pracująca Fler* Mam ochotę mu tak przyfasolić, żeby się oshrrał, ale się boje ze jak odda to mnie zabije… I jak mam se pohrradzić z tą fhrrusthrracją? *Rozejrzał sie po kuchni, po czym przysunął sobie puste wiadto, i przykucnąwszy zaczął wrzucać doń kawałki gruzu. Cholera, brzydka dziura – myślał*

Offline

 

#60 2010-01-18 21:58:44

 Rzeka Samrune Kiate-ahara

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Szela
Wiek: 40
Pseudo: Fler

Re: [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy

*dawała z zacięciem i silą. Krew rozmazywała się najpierw, następnie ustępowała. Fler naruszyła nieco strukturę tynku. Sciana – niegdyś biała, a teraz szara po jej interwencji  miejscu mycia była bardzo szara, no ale nie było krwi* Jak uciszyć frustrację? *pochyliła się, by zmoczyć szmatę, wycisnąć i ponowić czynności wyżej opisane w innym miejscu. Krew była tez na podłodze, pryskała, wiadomo, jak to krew* Stanąć tu obok i zrobić drugą dziurę. Czasem jedyna droga do zwycięstwa wiedzie przez pozorną porażkę. Nie walcz z ogniem – on życzy źle. Uciekaj jak najdalej, bo spalisz się… *oparłszy się dłońmi o ścianę sama zajrzała przez dziurę do pomieszczenia kaleesha, w którym to zadanie od niej dostał*

Offline

 
  • Index
  •  » Duukan
  •  » [Ena Xu, Centrum] Mieszkanie Secorshy
A tam... w klejnocie berła Cienia – władcy absolutnego, tyrana ubranego w atłasy, czekała na nich niespodzianka...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plradiodebica wwssepedagogika0910 busy Stuttgart