Dominium Cienia

czyli Światy Alternatywne


  • Index
  •  » Rasy
  •  » Lantianie [niestandardowa]

#1 2010-01-23 21:10:39

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Lantianie [niestandardowa]

Nazwa oficjalna: Lantianie
Nazwa potoczna: Najwyżsi (sami wybrali takie określenie, świadomie stawiając siebie ponad inne rasy, co jest przykładem ich arogancji i pewności siebie)
Klasyfikacja: inteligentne
Planeta macierzysta: Arduin
Dymorfizm płciowy: zauważalny
Odżywianie: wszystkożerne
Długość życia: 500 lat

Lantianie – zaawansowana technicznie, pacyfistyczna rasa pochodząca z planety Arduin,  która przyrzekła wieczystą neutralność. Nie ingerują w sprawy galaktyki ze względu na pewne wydarzenia ze swojej przeszłości. Obawa ta doprowadziła do sytuacji, że ta niegdyś potężna rasa zatrzymała się na pewnym poziomie rozwoju i obecnie nie wybija się ponad Dominium Cienia. Jednak mimo tej izolacjonistycznej postawy to kilku Lantian obrało drogę odkrywców. Podróżują oni od planety do planety, badając nowe rasy, uzupełniając wiedzę sprzed tysięcy lat. Ich sytuacja była o tyle wygodna, że ich wygląd zewnętrzny praktycznie nie różnił się od ludzi. Jednak ich organizmy już znacznie różniły się od organizmu człowieka. Lantianie nie są szczególnie umięśnieni, są raczej przeciętnego wzrostu i postury, a związane jest to z tym, że obrali drogę naukowców i badaczy. Jako pacyfiści, nie posiadają żadnej broni.
Cechy fizyczne
Lantianie cechami zewnętrznymi nie różnią się od ludzi, mogą posiadać różne karnacje, kolory włosów, źrenic itp. Wszystko w granicach ludzkich uwarunkowań. O wiele bardziej złożona sytuacja jest przy budowie wewnętrznej, gdyż Lantianie posiadają… dwa układy krwionośne (a więc i dwa serca). Ale to nie koniec różnic. Ich organizmy są dużo bardziej wydajne od organizmu zwykłego człowieka. Posiadają znacznie większą tolerancję na wszelkiego rodzaju promieniowania (gdyby nie ta zdolność, to pewnie cała ich rasa już dawno by wyginęła z powodu ciągłych eksperymentów). Ponadto w przypadku zatrucia mogą odpowiednio stymulować swoim ciałem, tak by pozbyć się z organizmu szkodliwych substancji. Do tego jednak potrzeba odpowiednich składników w celu przyrządzenia antidotum, więc trzeba działać szybko, gdyż nawet oni nie są w stanie wytrzymać kilku godzin z truciznami we krwi. Kolejną cechą odróżniającą ich od ludzi jest obniżona temperatura ciała, ok. 25 stopni. Nie jest wiadome co jest tego powodem. Gdy jakiś Lantianin zostaje ranny to może wejść w stan śpiączki leczniczej, obniżając jeszcze bardziej temperaturę ciała, oraz ograniczając funkcje życiowe do minimum. W tym stanie są jednak bardziej narażeni na wszelkie ataki i zmiany środowiskowe, więc jest to ryzykowne, jeśli teren nie jest bezpieczny. Ostatnią cechą różniącą ich od ludzi jest fakt, że są bardzo długowieczną rasą (mogą dożyć nawet 500 lat) a związane jest to ze lepsza wydajnością organizmu.

*Społeczeństwo*

Lantianie są pod każdym względem równi wobec siebie, nie ma podziału na lepszą czy gorszą płeć czy podrasę (chodzi tutaj o kolor skóry, tak jak to ma sytuacja na innych światach). Ich wszystkich łączą wspólne pasje i zainteresowania, m.in. wszystkie dziedziny nauki, technologie, filozofie innych ras i światów i ich kultury, podróżnictwo. W gruncie rzeczy wiodą oni spokojne życie, zajęci własnymi sprawami i nie interesujący się wydarzeniami rozgrywającymi się w Galaktyce, choć w ostatnim czasie zmieniło się to. Podróżnicy dostarczają reszcie społeczeństwa informacji, a Dalekowidzący (odpowiednicy astronomów, ale także i sędziów) obserwują inne planety dzięki swoim zaawansowanym urządzeniom. Ich planeta leży na uboczu galaktyki, więc maja zapewniony spokój, by zgłębiać swą wiedzę oraz ponownie po okresie wielowiekowej stagnacji szukać coraz to nowszych rozwiązań technicznych. Lantianie są bardzo pokojowym ludem, na co dzień nie noszą broni, nie wszczynają konfliktów, przestrzegają wszystkich praw. Jeśli jednak któryś z nich schodzi na „zła drogę” to natychmiast jest stawiany przed sądem. Gdy udowodni mu się winę to zostaje on wygnany z ich społeczności po uprzednim pozbawieniu go wszelkiej wiedzy oraz co gorsza, wspomnień. Dzięki specjalnemu urządzeniu mogą oni tak zmienić biologię ciała, by odpowiadała ludzkiej, praktycznie się nie różniąc. Jest to bardzo bolesny proces i długotrwały, więc praktycznie nikt z własnej woli nie decyduje się na niego (w przypadku skazańca jest to niezbędne, gdyż mógłby użyć on swoich zdolności do złych celów). Najwyższą władzą w ich społeczeństwie jest Senat oraz wybierani przez niego urzędnicy, w tym przywódca zwany Wysokim Konsulem. (ustrój ten można przyrównać nieco do Republiki Rzymskiej, z kilkoma poprawkami). To on decyduje o wszystkich najważniejszych sprawach Lantian i to jemu podlegają trzy najważniejsze instytuty: Technologiczny (odpowiedzialny za nowe technologie), Niezgłębionej Wiedzy (pełniący funkcję wielkiej biblioteki a właściwie banku wiedzy) oraz Dalekowidzących (których głównym zadaniem jest obserwacja Wszechświata i stanie na straży przestrzegania prawa).

*Najwyższe Prawa*

To zbiór wszystkich praw Lantian zebranych w jednej księdze. Jednak najważniejsze zasady ich społeczeństwa zamykają się w czterech podstawowych regułach. Oto one:
I – Zakaz ingerencji – Dotyczy on głównie sfery politycznej i technicznej, a mianowicie Lantianie nie mogą popierać jakiejkolwiek frakcji innej niż oni sami. Chcą w ten sposób uniknąć konfliktów. Uważają również, że gdyby wsparli którąś ze stron, to ona uzyskałaby zbyt dużą przewagę nad pozostałymi. W sferze technicznej związane jest to z tym, by nie dopuszczać nikogo do ich wiedzy, gdyż to również mogłoby zachwiać równowagą. Lantianie uważają, że każda rasa powinna się sama rozwinąć.
II – Zachowanie dziedzictwa – Jeśli jakiś gatunek fauny i flory zagrożona jest wyginięciem, to Lantianie starają się dołożyć wszelkich starań, by zachować ostatnich przedstawicieli od bezpowrotnego zapomnienia i śmierci. Na swojej planecie prowadzą coś w rodzaju Arki Przetrwania, gdzie umieszczają ginące gatunki, wykorzystując przy tym swoją technologię.
III – Zakaz eksperymentów sprzecznych z naturą – A wiec naukowcy nie mogą bawić się w genach, tak by „ulepszać” inne gatunki, krzyżować ich dowolnie i tym podobne sprawy. Jest to niezgodne z ich zasadami etycznymi i moralnymi.
W przypadku złamania któregokolwiek prawa (przede wszystkim dotyczy ono I prawa) to osoba, która się tego dopuściła zostaje osądzona i skazana. Najlżejszy wymiar kary obejmuje przymusową regenerację, a gdy i to nie pomaga to zostaje nałożona kara wieczystej banicji.

*Historia*

Kilka tysięcy lat przed rokiem 0 Lantianie byli jedną z najpotężniejszych ras w galaktyce. Zawiązali oni sojusz z kilkoma innymi rasami, by wzajemnie się wspierać naukowo. Powstało porozumienie Pięciu Potęg (od ilości ras członkowskich). Wszystko funkcjonowało należycie przez kilka pokoleń, wspólnie badali i eksplorowali galaktykę, spotykając na swojej drodze prymitywne ludy. Wspólnie postanowili pomóc im w rozwoju, więc przystąpili do dzieła. Przez kolejne lata uczyli wszystkie te prymitywne rasy swojej nauki, przekazywali technologie, tak, że bardzo szybko wyrosły nowe potęgi partnerskie, jednak Porozumienie nie chciało przyjąć ich do swojego grona, uważając, że nie są jeszcze gotowi, by nosić to brzemię. Początkowo wszystko szło gładko, do czasu, gdy jedna z bardziej wojowniczych nacji nie zapragnęła większych wpływów dla siebie. Potajemnie zgromadzili sojuszników i wojska i w pewnym momencie zaatakowali znienacka placówki Porozumienia. W pierwszych godzinach ataku prawie połowa sił Pięciu Potęg zostało zniszczonych, ale posiadali oni większą wiedzę i lepsza technologię od sił zdradzieckiego Sojuszu. Rozpętała się wojna, która doszczętnie spopieliła wiele światów, ale po dziesięcioleciach krwawych zmagań ostatecznie Porozumienie zwyciężyło, lecz wkrótce okazało się, że to pyrrusowe zwycięstwo i niemal wszystkie rasy członkowskie wykrwawiły się na śmierć. Rasy Sojuszu cofnęły się w rozwoju do prymitywnego poziomu, nie stanowiąc zagrożenia dla innych, choć w ich legendach dalej można odnaleźć ślady tamtych wydarzeń, często pod postacią religijnych podań. Lantianie z tego konfliktu wyszli bardzo osłabieni, z kilkunasto milionowej społeczności przy życiu pozostało kilkaset. Ich rodzinna planeta, Arduin była zdewastowana, więc ocalali postanowili przenieść się na swoją kolonię, by wylizać rany i przystąpić do naprawy zniszczeń. Zajęło im to wiele lat, ale w końcu ich rodzinny świat nadawał się do ponownego zamieszkania. Przystąpili do ewakuacji z koloni, zabierając ze sobą całą technologię, ale w pewnym momencie nastąpił bliżej nieokreślony kataklizm naturalny i część ich miasta zniknęła pod ziemią. Jak się potem okazało wraz z ich laboratorium z bazą danych i projektami wielu wynalazków. Po powrocie na Adruin dokończono budowę stolicy, zwanej Gwieździstą Cytadelą, w której zamieszkali potem niemal wszyscy ocalali Lantianie, przez co reszta planety wyglądała na niezamieszkałą, co sprzyjało ich izolacji. Najwyższa rada wraz z Senatem zarządziła, że od tej pory nie będą się mieszać do spraw reszty galaktyki. Okropności wojny były wciąż żywe w ich sercach i umysłach. Zarządzono zniszczenie wszelkich broni ofensywnych a ich projekty anulowano. Wszyscy Lantianie stali się pacyfistami, odizolowanymi od wszystkich. Miasto otoczono barierami a w razie niebezpieczeństwa wykrycia stawało się niewidzialne. Kto by jednak przeszukiwał „niezamieszkałą” planetę na skraju galaktyki, z dala od głównych tras nadprzestrzennych? Szkoda zachodu.
Sytuacja taka trwałą przez setki a nawet tysiące lat, społeczeństwo Lantian zatrzymało się na pewnym stopniu rozwoju, pogłębiając wiedze czysto teoretycznie. Nikt nie wiedział, co się działo w reszcie galaktyki, dopóki nad ich planetą nie pojawiła się flota wojenna Dominium. Okazało się, że wojska Cienia odkryły ich zniszczone miasto, które opuścili w pośpiechu. Dzięki zgromadzonym tam danym Cień był w stanie dotrzeć nad Arduin, by poszukać wsparcia u naukowców Lantiańskich. Rozgryzł część zgromadzonych danych, ale potrzebował pomocy by to wdrożyć w życie. Omamił Senat wizją wyniszczającej wojny i zapewnił wszystkich o swoich dobrych i szczytnych zamiarach zakończenia wojny, by nie doszło do takiej samej masakry jak przed laty. Po burzliwej dyskusji uzgodniony, że udzielone zostanie im wsparcie, bo Domiunium i tak już dysponowało potężną technologią, mogącą konkurować z Lantiańską, a Senat miał nadzieję, ze dzięki pomocy uda się nie dopuścić do masakr. Niestety tego celu nie udało się zrealizować, a wojska Dominium osiągnęły miażdżącą przewagę nad resztą. Połączona technologia kilku innych ras wystarczy, by zdławić wszelki opór, nawet Lantian, niegdyś najpotężniejszej rasy galaktyki, a obecnie jednej z wielu zaawansowanych, ale znajdujących się pod dominacją Cienia. Jednak ze względu na położenie, zasługi (niezbyt duże, ale jednak) oraz ich kodeks, Cień pozwolił Lantianom na zachowanie względnej neutralności. Tak więc oficjalnie planeta Arduin pozostaje niezamieszkała, pozbawiona strategicznych surowców, a oficjalnych wzmianek o Lantianach próżno szukać w bazach danych dominium. Co zaś się tyczy samych Lantian, to mogą oni nadal podróżować po galaktyce w celach badawczych i eksploracyjnych, tak jak w dawnych czasach, ale niewielu się na to decyduje.
Obecnie poziom technologiczny Lantian usytuowany jest nieco poniżej poziomu Dominium, a pod względem militarnym to praktycznie wojska podległe Cieniowi nie maja sobie równych. Lantianie pozostają wierni swojej filozofii i nie posiadają ani nie projektują żadnych broni. Nie wtrącają się do spraw galaktycznych, ale po raz pierwszy od tysiącleci zainteresowali się tym, co się dzieje poza ich planetą. Obserwują więc gwiazdy ze swojej Cytadeli i czekają. Mogą minąć wieki, ale dla tak długowiecznej rasy to nie problem. Ale kiedyś znowu dadzą o sobie znać...

*Technologia*

TARDIS – Zaawansowany technologicznie statek kosmiczny, którego chyba najbardziej charakterystyczną cechą jest to, że z zewnątrz wygląda bardzo niepozornie, np. jak stara drewniana buda, lub kontener na śmieci. Jest to swego rodzaju kamuflaż, który pozwala jego właścicielowi  podróżować bez problemu, bo przecież nikt nie zwraca uwagi na takie coś. Ale jeszcze bardziej zdumiewającą właściwością tego statku jest fakt, że w środku jest znacznie większy. Jest on "wymiarowo transcendentalny", dzięki czemu na zewnątrz może sprawiać pozory małej budki a w środku być pełnoprawnym statkiem kosmicznym. Ale i tutaj też są różnice w budowie i to kolosalne. Po przekroczeniu drzwi wkracza się do tzw. „pokoju przyrządów". Jest to owalna sala, w centrum której znajduje się główna konsola. Na niej mieszczą się wszystkie przyrządy niezbędne do pilotowania statku oraz ekrany z podstawowymi danymi.  Z konsoli wystaje specjalna szklana kolumna, we wnętrzu której znajdują się swego rodzaju tłoki, poruszające się w trakcie podróży. Poza pokojem przyrządów znajdują się jeszcze dodatkowe, ale mniejsze sale, np. sypialnia, laboratorium, „maszynownia”. Co się tam znajdzie zależy już tylko od właściciela. Kolejną cechą charakterystyczna tych maszyn jest fakt, że nie latają one jak typowe statki kosmiczne, lecz dematerializują się „wskakując” w tunel nadprzestrzenny, przez który podróżuje. Pod koniec podróży materializuje się już w innym miejscu. TARDIS oczywiście może latać, ale nie tak sprawnie jak typowy statek gwiezdny. Ponadto zbyt długi lot mu nieco szkodzi i potem z reguły musi sobie „odpocząć”. Czasami zdarzają się nawet niekontrolowane wybuchy ognia, ale nie stanowią one dużego zagrożenia dla samego TARDIS’a, w przeciwieństwie do jego pilota. Na szczęście przy prawidłowej eksploatacji zdarza się to rzadko, ale jednak. W końcu nic nie jest niezawodne.
TARDIS jest pojazdem naukowo-badawczym, a więc nie posiada żadnego uzbrojenia, jedynie tarcze energetyczne chroniące go przed zagrożeniami jak i przed niepowołanymi gośćmi.
Wnętrze pojazdu można dowolnie „urządzić”, choć zachowuje on pierwotne rozmiary. Właściwie to można zmienić dosłownie każdy element TARDIS’a, począwszy od podłogi i ścian a skończywszy na głównej konsoli. Dlatego też praktycznie nie można spotkać dwóch takich samych maszyn.

//Rasa inspirowana Władcami Czasu z uniwersum Doctora Who//

Offline

 
  • Index
  •  » Rasy
  •  » Lantianie [niestandardowa]
A tam... w klejnocie berła Cienia – władcy absolutnego, tyrana ubranego w atłasy, czekała na nich niespodzianka...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl