Dominium Cienia

czyli Światy Alternatywne

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

  • Index
  •  » Duukan
  •  » [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

#31 2010-01-12 20:50:11

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Reakcja Seco zaskoczyła go nieco, ale też pobudziła jego umysł do szukania związków z Kalee. Wiedział, ze skądś zna tą nazwę, wiedział, że gdzieś widział już przedstawicieli jego rasy. A słowa keleesha tylko to potwierdziły* Nie możliwe... musiało Ci się coś pomylić... *Warknął nieco groźnie, bo wciąż nie wiedział co o tym sądzić. W czeluściach jego umysłu kiełkowała już nieśmiało myśl, sugestia, że ten tu o pochodzi z tej samej galaktyki co on. Ale jak się tu znalazł?* Mój dom, Mandalore jest bardzo daleko stąd... fierfek nawet nie wiem gdzie! Pierdolona inna galaktyka... *Wycharczał gniewnie i nie zwrócił uwagi na pełny kieliszek. Myślał zbyt intensywnie, by teraz myśleć o alkoholu.*

Ostatnio edytowany przez Tangorn (2010-01-12 20:59:24)

Offline

 

#32 2010-01-12 21:02:23

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

Nie nie, ja się nie mylę! *rzucił Seco z mocą, zdecydowanie* Bo mój dziadek to był phrrawdziwy wojownik, on nawet wojować bahrrdziej lubił niż chędożyć, wiec miał tylko trzech synów, ale blizn i ohrrdehrrów – w pytę, miał i jeszcze więcej… bo ja jestem wiesz, jego dhrrugiego syna synem z trzeciego małżeństwa, bo mój ojciec w swojego nie poszedł, raczej odwhrrotnie, a  ja poszedłem w matkę, tez piehrrdolić od rzeczy lubię *uśmiechnął się szeroko. Zęby mu błyszczały zupełnie jak i oczy* Mój dziadek sposobił się umiehrrać kilka razy, wiec w końcu dał mi swoje oszczędności, żeby się nie zmahrrnowały…a  ja z kumplami odlecieliśmy by się rohozehrrwac, wiesz… i coś się stało… pamiętam ze obudziłem się w jakimś popieprzonym świecie! I od tamtej pohrry uhrrwał się mój kontakt z domem… *wziął wdech. Sam już stwierdził z gada za dużo ale nie przerwie w takim momencie* Złapali mnie, ale co najmniej trzem nogi połamałem… i zawieźli do jakiegoś instytutu. Wtedy jeszcze nie rhozumialem, ale już wiem… Czasem miedzy galaktykami zdarzają się przejścia… jakieś przeskoki, kanały czy chuj wie co… i nas to wciągnęło, przeżyłem tylko ja. *i w  końcu zamilkł, zastygając w bezruchu z wbitym w rozmówce wzrokiem* Najbahrrdziej ściąga z rhuubieży, tych i tamtych… z wielu galaktyk…

Offline

 

#33 2010-01-12 21:09:25

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Każdy inny osobnik na jego miejscu po prostu otworzyłby gębę ze zdziwienia słuchając tego potoku słów, którego nie sposób było ogarnąć na normalną logikę. Tang z ledwością sobie to przysposobił i tylko kiwnął głową, bo najwyraźniej nie był zbytnio rozmowny dzisiaj. Wciąż miał mieszane uczucia względem Seco... wydawał się sympatyczny, niegroźny i w jakiś sposób charyzmatyczny, ale Tang inaczej dzielił obcych.* Więc też nie stąd... interesujące... *Powoli sięgnął swoją ręką ku brodzie i podrapał się krótkimi pazurami po kościanym wyrostku na końcu masywnej szczęki* W tej Twojej galaktyce byli Jetii? Znaczy się Jedi? *Ostatnie pytanie na potwierdzenie jego podejrzeń. Jeśli przytaknie to cholera... ten świat jest tak dziwny. Ze wszystkich możliwych miejsc trafił tutaj, gdzie spotkał przybysza z jego własnej galaktyki* Mój okręt miał awarię w czasie bitwy... wessało nas w nadprzestrzeń a potem przydupiliśmy w jakąś planetę na tym zadupiu... tylko kilu moich dawnych podwładnych przeżyło *Niespodziewanie przeszedł na Basic, język wspólny z galaktyki z której pochodził. Jeśli Seco też pochodził z tych stron to powinien go zrozumieć... chyba, że to KAlee to takie zadupie, gdzie nie znali Basicu*

Offline

 

#34 2010-01-12 21:16:51

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Seco skrzywił pysk i przymknął oczy dokładnie w tym miejscu kiedy tamten nieświadomie przeszedł na Basic, co oznaczało ze jednak Kalee to zadupie. Ale na pewno kojarzył skądś ten jezyk* Jedi? Takie fhrrajehrrry z latahrrkami? Ano byli, ale nie u nas… my to tylko  opowieści ich znaliśmy i czasem z jakiejś phrrojekcji… bo wiesz, Kalee to nie taka planeta jak na przykład ta,… u nas… wiesz, u ans jest po piehrrwsze wysoka kultuhrra a po dhrrugie cywilizacja a nie taki bałagan… *ściszył głos. Wytresowała go Duukańska cenzura, jak każdego* Ale jakoś nie żałuje, żem z  żadnym bhrrudzia nie pił... *mówił spokojnie, jakby fakt, ze spotkał kogoś „z domu” w ogóle go nie ruszał. Gość był zbyt odległy od kultury Kalee a Seco już wiedział, ze powrotu nie ma*

Offline

 

#35 2010-01-12 21:25:26

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Tangorn przynajmniej poddawać się nie zamierzał, dało się dostać do tej dziury pełnej chakaare to da się i stąd wydostać. Przynajmniej w teorii. Zmrużył ponownie oczy, najwyraźniej Kalee to wielkie zadupie, gdyż Basicu nie znają. Źle... ale znał Jedi, więc miał już potwierdzenie, skąd pochodził* Taa... Jetii... nic nie straciłeś, są to szczególne typy. Sami chakaaryce oraz hut'uunse. *Warknął pogardliwie po czym sięgnął po swój kieliszek i zręcznym ruchem wlał sobie jego zawartość do gardła. Po kilku chwilach z trzaskiem odstawił go na blat* Wysoka kultura powiadasz? A czym się ta wasza kultura charakteryzuje, co? *Zapytał spokojnie, bo już on znał te "kulturalne" światy, co to ulegli masowym trendom i modom, zmieniając swoje kultury w zlepek osikse*

Offline

 

#36 2010-01-12 21:36:19

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Seco już próbował. Ale Tangorn nie pytał, wiec Seco nie odpowie. Nic dziwnego – sam tez się na początku poddawać nie zamierzał. Nauczył się czyta ć by zdobyć informacje, potem imał się wszelkich nadziei. Na nic. W końcu oddał się instynktowi samozachowawczemu przystosował się. Na tyle na ile było to możliwe. Seco oparł się łokciami blat. Tyk przedłużającym się w przedramię, przedramię tym nie przedłużającym się ter. Zapatrzył się przed siebie* Na Kalee… co tu dużo gadać… to znaczy – to nie jest odpowiednie miejsce, nie wiem ile już wiesz… Niech żyje Cień, nie? *uśmiechnął sie, ale było to prychniecie. Seco rozejrzał się ukradkiem* Na Kalee o Twoich słowach stanowi Twoja siła, Twój chahrraktehhr, i każdy chahrraktehrr jest światem dla siebie… nikt nie nakazuje nikomu ani myślenia, ani sposobu postępowania. Każdy jest wolny i szanuje wolność dhrrugiego… ma tyle, ile ma. Nikt nie potrzebuje khrreduytów, jeśli chce być kimś, bo zalążek tego by być kimś nosi w sobie każdy niezależnie od majętności. Każdy ma swoje miejsce, któhrre jest wywalczone. To jest Kalee. Tutaj tego nie spotkasz. Ten’ze, jak to mówią phrredatorzy… *odwrócił głowe i błysnął kątem oka w kierunku Tanga* Bez honohrru *poruszył ustami niemal bezgłosnie*

Offline

 

#37 2010-01-12 21:44:32

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Tang też się nieco przystosował, ale tylko nieco. Mando zawsze byli buntownikami, niezdolnymi do podporządkowania się etycznym i moralnym normom reszty galaktyki. Ograniczały ich jedynie normy ich społeczeństwa, rodziny i klanu. Jedynie silna osobistość, Mand'alor był w stanie zapanować nad społeczeństwem pełnym indywidualności i skrajności.* Cień... *Warknął cicho, bo miał własna opinie na temat tego zdegenerowanego chuja, ale nie wygłaszał jej zbytnio, zachowując ja dla siebie. Rozsądek tak nakazywał* Ciekawe... trochę tak jak na Mandalore... ale w gruncie rzeczy społeczeństwo Taungów jest znacznie bardziej zróżnicowane i łączą to wszystko subtelne nici starożytnych tradycji... bez nich to by wszystko pierdolnęło tak, że by po planecie śladu nie zostało *Drwiący uśmiech pojawił się na jego twarzy. Wielokrotnie zastanawiano się, co by się stało, gdyby wybuchła wojna domowa... Tego by chyba nikt nie przetrwał*

Offline

 

#38 2010-01-12 21:48:30

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Zmrużył Seco to oko którym zerkał, ale nic nie powiedział. Chyba miał chwilowy kłopot z interpretacją wyrazu twarzy obcego, o jego zamiarach i myślach nie wspominając. Co z resztą bardzo dziwne – nie miał w tym ruchu nic do powiedzenia. Uśmiechnął się tylko. Dla osoby empatycznej był to uśmiech wymuszony grzecznością lub bardziej – bo tak wypada. Dla reszty był to taki ot uśmieszek. I tyle. Syndykat zadowoli się tym, co Seco już o osobniku wie. Mógł zaprzestać zainteresowania. Naszło go z resztą… dziwne uczucie. Tęsknota*

Offline

 

#39 2010-01-12 21:53:14

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Nic nie dodał, sięgnął tylko po butelkę, zerkając na kaleesha. W końcu wzruszył swoimi masywnymi ramionami aż szwy koszuli zatrzeszczały niebezpiecznie. Będzie musiał skroić sobie coś na miarę, bo to osik się nie nadaje do niczego. Przystawił sobie koniec butelki do ust i pociągnął kilka sporych łyków, jakby to była woda mineralna, po czym odstawił na ladę. Umiał wypić więcej i szybciej niż taki człowiek. Właściwie ciężko było Taunga czymkolwiek powalić, wielkie cielsko o sporej odporności. Często przyrównywano ich do wookiech. Godnymi byli przeciwnikami. Szkoda, że już Tang z nimi nie powalczy w honorowym pojedynku.*

Offline

 

#40 2010-01-12 21:59:40

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Zapadło milczenie którego nawet Seco nie przerywał, a  to już coś znaczy. Zerknął obok, na krewetka, ale go nie dostrzegł. Widać znudził się ich wywodami i poszedł pić sam te swoje gówno w płynie. Sam kaleesh nie pił. Obawiał się jakby doszło do „honorowego” honorowego ale nierównego pojedynku po pijaku, nie byłoby już tak bohatersko, jak to Seco zwykł opowiadać wszystkie swoje wyczyny, oczywiście umiejętnie je koloryzując. Stwierdził jednak, ze niewygodnie mu w  tej pozycji i kręci się we łbie, wiec podniósł się i stanął prosto. Nic nie powiedział, tylko coś tam sobie poetycko zaklął*

Offline

 

#41 2010-01-12 22:09:23

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Sam przywykł do milczenia, bo niewielu decydowało się na rozmowę z nim z prostej przyczyny, był trudny rozmówcą, przynajmniej dla obcych. Wiecznie czujny, z tym swoim niesamowitym "płonącym" spojrzeniem, przed którym mało co umykało. Ale gdy sobie wypił porządnie, to stawał się takim "swojakiem" opowiadając różne historie z wojen, czy też z późniejszych wypadków. Wychylił ponownie flaszkę, z której ubyło już trochę ponad połowa zawartości, a ten stał prosto jak przedtem. Tyle że był już nieco "zmiękczony" więc przechylił głowę tak, by spojrzeć prosto na Seco* A coś Ty tak zamilkł? Języka w gębie zapomniałeś, czy może te kieliszki już Cię powaliły? *była to prowokacja w najczystszej postaci. Nie będzie przecież sam pił do cholery*

Offline

 

#42 2010-01-12 22:16:56

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Oparł się dłonią o blat i nieznacznie zawisł na ramieniu, a głowę odchylił w bok i popatrzył mu w  oczy. Mu się te oczy podobały, były takie inne, i mógłby patrzeć długo, ale uważał ze top trochę niegrzeczne. Ściągnął wargi by obnażyć żeby w uśmiechu bardziej kaleeshianskim niż granym, bo Seco grał cały czas, teraz też* Przebalowałem wczohrraj, dziś mi niewiele trzeba… *wyjaśnił. Było to jednakowo kłamstwo i prawda. Prawda – przebalował. Kłamstwo – nic mu nie było. Wypił dwa kieliszki, to dla niego prawie nic. Owszem, wzięło go bardziej na wspominki od serca i chwile słabości – zamyślenia. Ale kontrolował się, musiał. Był do tanga pozytywnie nastawiony, ale nie ufał. To konsekwencja życia w Ena Xu. A póki nie ufa – nie napije się z nim. Nie chciał się jutro obudzić w więzieniu. Tu każdy może być szpiclem, a  alkohol rozwiązuje język i wspomaga wypowiadanie myśli. Jednak bez wahania zamówił jeszcze jedną butelkę, a dla siebie zwykle piwo. Oj, wykosztuje się. Miał nadzieje ze szefostwo wyrówna po przedstawieniu rachunku którego znowu zapomni wziąć* Od dawna na Duukan? *zapytał, po czym zgarnął palcem trochę piany ze swojego kufla*

Offline

 

#43 2010-01-12 22:22:42

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Zaśmiał się głośno i basowo, w pewien sposób inaczej niż reszta gatunków. Tak jakby jego śmiech wydobywał się z głębokiej studni pełnej wody, a odgłosy były zwielokrotnione przez echo* No bracie... balować trzeba z umiarem... czyli tyle ile się może. *Prosta filozofia, pijesz tyle, ile umiesz a po utracie przytomności regenerujesz siły, by po przebudzeniu dopić resztę. Ale to było dla profesjonalistów, bo zazwyczaj taki maraton kończył się po kilku dniach, a nawet tygodniach.* Krótko, niedawno przybyłem na ten jakże piękny shabla świat *błysnął swoimi zębami i znowu napił się z butelki, nie przejmując się zbytnio tym, że będzie pijany. Potrafił panować nad swoim językiem, nawet jeśli sporo wypije. A czy ufał Seco? Nie, w tym zapyziałym miejscu nikomu nie ufał... nie wiesz na kogo liczyć? Licz na siebie*

Offline

 

#44 2010-01-12 22:29:49

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Seco nastawił uszu słysząc nowe przekleństwo, to zawsze na niego działa. Uśmiechnął się słysząc radę doświadczonego wojaka. Znał ten schemat, ale raczej nie stosował. Niepraktyczny i dużo kosztuje. Poodsuwał wszystkie naczynia na bok w strona Tanga, by – odwróciwszy się tyłem, chwycić się brzegu i wskoczyć tyłem. Teraz siedział sobie na ladzie twarzą do tanga. Dłoń luźno zaciśnięta oparł na kolanie. Oczy lekko przymknięte dodawały twarzy wyraz zlewającej czujności. Takiej typowo gadziej* Ile Ty masz w ogóle lat? *zapytał ni stad ni zowąd, co tez było w  jego stylu, bo nigdy niewiadomo  której strony wiatr powieje i o co Seco zapyta. Z gafami był za pan brat, no ale Tang nie był kobieta, wiec chyba nie zrobił (Seco) nic złego* Ładne słowo – shalba. Nie znam go, a wiesz – ja otwahrrty na wiedzę jestem *uśmiechnął się. Szczerze i bardzo szeroko*

Offline

 

#45 2010-01-12 22:35:35

Tangorn

Gracz

7624051
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Taung
Wiek: 42

Re: [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"

*Wypił do końca tą butelkę i zaczęło mu nieco w głowie szumieć. Całe szczęście, ze Taungowie mieli wydajne wątroby, w przeciwnym razie taka dawka nieźle by go z cięła z nóg. Zmrużył ponownie oczy i spojrzał na Seco, zastanawiając się co on też wyprawia. Jego sposób siedzenia i fakt, że z nim gada wydały mu się nieco... niepokojące. Miał wrażenie, jakby ten traktował go jak... kobietę? Ale to może inne zwyczaje, cholera wie.* Interesujące pytanie... mam czterdzieści dwa lata za sobą... z czego większość w wojsku *Jego pazurzasta dłoń powędrowała ku kolejnej butelce, by mógł się do niej przyssać jak pijawka. Rzucił jeszcze okiem spod półprzymkniętych powiek na keleesha* Ładne, ładne... pochodzi z Mando'a, mojego ojczystego języka. Innym razem Ci przetłumaczę znaczenie tego słowa... *Bo jak Seco dobrze wiedział, szpiedzy są wszędzie i nie warto nadstawiać karku za nie wiadomo co. Pragmatyzm*

Offline

 
  • Index
  •  » Duukan
  •  » [Ena Xu City, środkowe miasto] Bar "Pod Spadającą Gwiazdą"
A tam... w klejnocie berła Cienia – władcy absolutnego, tyrana ubranego w atłasy, czekała na nich niespodzianka...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwynajem autobusów Piła Prace koparką kraków hurtownia opakowań Piła