Dominium Cienia

czyli Światy Alternatywne


#1 2010-01-11 22:53:33

Itanca

Gracz

Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   

Itanca

Itanca nie zna Pandory. Urodziła się tutaj, jak jej matka. Nawet babka tu się urodziła, choć została poczęta na Pandorze.
Itanca nie pamięta rodzinnego świata, ale za nim tęskni, siedząc nocami na gałęzi drzewa, które nigdy nie będzie takie jak te z opowieści starszych.
Jej żółte oczy patrzą w gwiezdny, przemykając jak pegaz przez przestrzeń. Za wielką przestrzenią jest mój dom. Był mój dom.
Pali się dom mej pamięci
Wiec skacze w ogień
Wynoszę, co się da
I to oznacza jej imię. Itanca – Tęsknota…
To dostała od Pandory.

Tęsknota jest cicha jak wieczorna pieśń Lasu. Nie jest niema, bo śpiewa. Śpiewa bez słów, choć jej słowa wypowiadają uczucia lekko. Czci Eywę swoim życiem. I nie chce już słuchać o tamtym świecie, bo tęskni jeszcze bardziej.
I nie chce też nienawidzić Ludzi Nieba.
Czy grzeszy przeciw Eywie?
Kiedy wszyscy jeszcze śpią przywołuje swojego konia. Konia, którego kocha. Jej koń niesie ja, połączoną z nim tajemnicą Na’vi, rwąc sześcioma kopytami delikatny mech, galopuje jak burza, a ona, na jego grzbiecie poddając się jego ruchom galopuje razem z  nim. I staje przed nimi polana. Zanim dnieje, za osloną drzew jest chłodno i Itanca dygoce. Ale tu widzi, jak olbrzymia Matka ich księżyca – Veniu wędruje nad jej głową, ku górze. Za nią inna ciemna kula. To przeklęty Duukan. Itanca Patrzy,, gładząc szyje konia. I wita bezgłośnie wypowiadając słowa, bowiem opowieści o Pandorze uświadomiły jej, ze na każdej planecie istnieje życie.
Potem wraca.
Jej ojciec jest strzelcem. Ale ona nie. Jej matka jest tkaczką, tka piękne sukna dla całego plemienia, które szanuje jej prace. Ale ona nie. Na nią mówią ze jest dziwna. Ona kocha tylko swojego konia i coś odległego, o czym nikomu nie mówi. Z nikim nie rozmawia. Tylko z Koniem.
W klanie trudni się zbieractwem, zajęciem nudnym, wiec i niezbyt poważanym wśród Na’vi. Jej dnie są wiec przeważnie samotne, dopiero kiedy wraca z koszem wieczorem widzi twarze.
A współplemieńcy widza ją.
Widzą jej młode ciało, odziane jedynie w opaskę biodrową. Drobnych piersi nie zasłania, jak wiele kobiet z plemienia. Bo i po cóż. Nie zastanawia się nad tym, ani ona, ani one. Miedzy około 2.7 metra wzrostu, wazy ponad 100 kilo. Jej ciało jest idealną machiną do przetrwania skonstruowaną przez samą Ewę. Smukłe, wyposażone w silne, zahartowane naturą mięśnie, silne kości, stawy. Naturalna siła i gibkość. Z jej głowy spływają włosy, po obu stronach twarzy. Resztę włosów ściąga do tyłu w koński ogon sięgający polowy pleców. Z niego wypływa niczym wąż ogon warkocza zakończony tajemniczym narządem który znają tylko Na’vi. Ów ogon warkocza czasem obija się o jej własny ogon, szczególnie kiedy podniesie go,  zaintrygowana, zaintrygowana zaciekawiona lub zdenerwowana.
Jest młoda. Wygląda wręcz na dziewczę, kilkunastoletnią, niewinną. Ma ponad 20 lat chociaż sama nie jest tego świadoma, bo Na’vi wyzwolili się z sideł Czasu, który ograniczałby im życie. Nigdy nie staną się jak Ludzie Nieba – zamknięci w niewidzialnych klatkach przez złote sikory na nadgarstkach.
Nie, i jest z tego dumna.
Młoda jest i choć dorosła, nie ma męża. Czy dlatego ze jest dziwna, cicha i zbiera jagody? Czy to może jej wybór, a może wola ojca?
Nikt z nią o tym nie rozmawia, a ona czeka.
Cicha, cierpliwa i czujna wypatruje zza osłony liści, kryjących jej błękitne jak niebo ciało, czy może jest ktoś, komu dokucza samotność. Wtedy cichutko podchodzi, wtedy jest, cala swoją dobrocią i empatią. Ale znika, kiedy zbliża się zbyt wiele istot…

Imię: Itanca
Znaczenie imienia: Tęsknota
Wierzchowiec: Pandoriański Koń
Wiek: ok. 20-22 lata standardowe
Rasa: Na’vi
Zajmuje się: w plemieniu jest zbieraczką, zaopatruje plemię w owoce, spędza przy tym prawie całe dnie i zbieranie opanowała do perfekcji. Nie obca jej także umiejętność rozpoznawania ziół i owoców, oraz gatunków trujących. Doskonale jeździ konną, ale to chyba każdy Na’vi doskonale potrafi.
Charakter i marzenia: jest cicha, miła i spokojna, wolne chwile umila sobie fantazjowaniem na temat wszechświata i jego tajemnic. Jest świadoma życia na innych planetach. Nikomu o tym nie mówiła i pewnie nie powie, ale marzy by odwiedzić którąś z  nich.

Offline

 

#2 2010-01-13 18:05:54

 Secorsha

Administrator

status 2787666
9139520
Zarejestrowany: 2010-01-11
Punktów :   
Rasa: Kaleesh
Wiek: ok 27 (chyba)
Pseudo: Jednoręki Bandyta

Re: Itanca

Bez zastrzeżeń. Witam w  grze!

Offline

 
A tam... w klejnocie berła Cienia – władcy absolutnego, tyrana ubranego w atłasy, czekała na nich niespodzianka...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl